Kobiety kochają obcasy. Szpilki optycznie wydłużają sylwetkę i sprawiają, że nasze nogi wydają się zgrabniejsze. Ale co zrobić, gdy czeka nas cały dzień biegania po mieście? Bardzo dobrym rozwiązaniem będą tutaj buty -balerinki. Są to niezwykłe wygodne buty, zazwyczaj na płaskiej podeszwie. Pasują na każdą okazję – do sukienki, do spódnicy i do spodni. Uwielbiają je nastolatki jak i dojrzałe panie, przede wszystkim za lekkość i wygodę. Nawet znane modelki jak Ania Rubik czy Miranda Kerr noszą je do zwykłych, ulicznych stylizacji.

Balerinki wywodzą się od baletek, czyli butów służących do tańca klasycznego. Wykonane były ze skóry lub płótna. Miały za zadanie przylegać do stopy i być bardzo giętkie.

Nie jest prawdą, że balerinki pasują tylko wysokim i szczupłym kobietą. Niewątpliwie im będzie łatwiej dobrać odpowiedni fason, ale baleriny świetnie wyglądają na każdej sylwetce. Najpopularniejsze są te w kolorze czarnym, granatowym i beżowym. Jednak te buty możemy znaleźć w różnych kolorach i wzorach.

O czym warto pamiętać wybierając baleriny?

Do wzorzystego ubioru należy ubrać balerinki w jednolitym kolorze. Do męskiej stylizacji nie będą pasować buty z kokardką, ale już do stonowanych sukienek możemy założyć buty bardziej zdobione.

W sklepach możemy spotkać różne rodzaje balerinek. Ostatnio bardzo modne są z wiązaniem wokół kostki. Taki fason świetnie się sprawdzi do zwiewnych sukienek i szortów. Modne również są baleriny ze szpiczastym noskiem – je możemy założyć nawet do wieczornych kreacji.

Szukając obuwia do pracy lub na uczelnie warto zwrócić uwagę na granny shoes, czyli baleriny na obcasie.

Baleriny na obcasie

Wyglądem przypominają zwykłe baleriny, różnią się jedynie niewielkim obcasem. I właśnie dzięki temu obcasowi świetnie będą wyglądać do ołówkowych spódnic i sukienek. Są one bardzo eleganckie więc świetnie będą się prezentować zarówno w pracy jak i na imprezie. Pasują także do cygaretek i kombinezonów. Baleriny na obcasie to klasyka – i nigdy nie wyjdzie z mody, dlatego warto zainwestować przynajmniej w jeden model tych butów. Równie ciekawą propozycją są baleriny na koturnie. Koturn podobnie jak obcasy sprawia, że sylwetka nabiera lepszych proporcji i jesteśmy o kilka centymetrów wyższe. Takie buty świetnie sprawdzą także na co dzień, na kolacje, jak i na wieczorne wyjścia. Bardzo podobne do balerinek na koturnie będą baleriny na platformie. One także świetnie nadadzą się na spacer jak i do pracy.

Zatem z czym łączyć baleriny?

– Stylizacja w stylu lat pięćdziesiątych – baleriny z rozkloszowaną spódnicą, do tego przylegająca, obcisła bluzeczka i mamy gotową stylizację a’la lata pięćdziesiąte.
– Ze spódnicą z koła – spódnica do kolan, rozkloszowana, najlepiej w mocnym kolorze do tego krótki sweterek i czarne baleriny. Stylizacja idealna na spacer, na kolację lub na randkę. Jest niezwykle szykowna a do tego bardzo wygodna.
– Z sukienką – tutaj najlepszym wyborem będą klasyczne baleriny zakończone szpicem, na delikatnym obcasie. Całość stylizacji pięknie uzupełni żakiet lub marynarka.
– Stylizacja czarno-biała – do tak prostych stylizacji (na przykład czarne spodnie i biała bluzka) idealnie wpasują się zwykłe balerinki z kokardką. Jeżeli chcemy przełamać stylizację to możemy postawić na odważny akcent kolorystyczny, np. baleriny w kolorze czerwieni lub fuksji.
– Stylizacja ze spodniami – tutaj najlepiej postawić na spodnie jeansy o prostych nogawkach lub popularne mom jeans. Całość ubioru najlepiej uzupełni prosty biały lub czarny t-shirt.

Krój, kolor i materiał

Odpowiednio dobrane balerinki mogą sprawić, że nasza figura będzie optycznie bardziej wysmuklona. Jak to zrobić?
– Podwinięte spodnie – baletki nie pasują do szerokich spodni i dzwonów. Natomiast jeśli nie lubimy chodzić w rurkach to dobrą opcją będzie podwinięcie nogawek. Dzięki temu odsłonimy szczupłe kostki a nogi wizualnie nabiorą lekkości i staną się dłuższe.
– Jeden kolor – należy postawić na buty i spodnie w jednym kolorze, np. beżowym. Dzięki temu nasze nogi będą wyglądać na dłuższe, niż są w rzeczywistości.
– Spodnie z wysokim stanem – aby wydłużyć naszą sylwetkę bez obcasów należy założyć spodnie z wyższym stanem. Tak samo dobrze sprawdzi się spódnica z wysokim stanem, dzięki czemu także nasza talia będzie świetnie podkreślona.
– Dekolt w kształcie litery V – nie od dziś wiadomo, że taki dekolt optycznie wydłuża szyję i eksponuje nasz biust. Efekt ten spotęguje dodanie naszyjnika.
– Ubrania w pionowe paski – spodnie w pionowe paski optycznie wydłużą nogi, nawet jeśli dobierzemy do nich płaskie balerinki.
– Baleriny w szpic – dzięki takiemu obuwiu nasze nogi będą wyglądały o kilka centymetrów dłuższe. Balerinki o szpiczastym nosku świetnie uzupełnią wieczorową stylizacje.
– Spódnica mini – im krótsza spódnica, tym nasze nogi będą wydawać się na dłuższe. Natomiast należy uważać, by nie ubrać za krótkiej spódniczki.

Jak widzimy w powyższym tekście balerinki to uniwersalne obuwie. możemy je zestawić niemal w każdej stylizacji – do pracy, do szkoły, na spacer, na randkę, do kina. Każda kobieta znajdzie odpowiedni fason tych butów dla siebie.